środa, 30 kwietnia 2014

Fascynujący świat boczku czyli zawał w miseczce. / How to make bacon jam.

Kolega przysłał nam linka do strony piwne gotowanie, gdzie znalazł przepis na dżem z boczku. Boczek i kawa razem? Z miodem i piwem? Brzmi pysznie!
Nieco zmodyfikowaliśmy przepis, a następnym razem zmienimy go jeszcze trochę, ale wyszło bardzo smaczne.
No i następnym razem zrobimy tego pysznego dżemoru więcej, żeby dzielić się nim z bliźnimi.

około pół kilograma wędzonego boczku
dwie cebule
dwie filiżanki espresso
butelka ciemnego piwa na miodzie
trzy łyżeczki miodu
ząbek czosnku

kroimy boczek w drobną kostkę
kroimy cebulę w drobną kostkę
piwo miodowe
kawa
dolewamy kawę
i piwo
czekamy aż nadmiar płynu odparuje i dusimy
om nom nom nom

Smacznego!


***

A friend sent us a link to the page where he found a recipe for bacon jam. Bacon and coffee together? With honey and beer? Sounds yummy!
We slightly modified the recipe, and the next time we will change it a little bit more, but it came out very tasty.
And the next time we will make more of this delicious jam to share with friends.

What we used:
about half a pound of smoked bacon
two onions
two little cups of strong espresso (it will be a bit more bitter with it, so if you prefer you can eliminate coffee from the recipe)
bottle of dark beer with honey (any dark beer you like will be ok)
three teaspoons of honey
clove of garlic

How we did it:
Cut the bacon into small cubes
Cut the onion into small cubes
pour a cup of coffee and beer
wait until the excess liquid has evaporated and cook under a lid

enjoy! :)

środa, 9 kwietnia 2014

nowa sukienka i Na Grunwald!


Podobnie jak co roku postanowiłam zacząć przygotowania do sezonu trochę wcześniej, żeby nie robić wszystkiego na ostatnią chwilę. Jak dotąd udało mi się to chyba tylko raz, ale nie przeszkadza mi to próbować ;)
Znalazłam wełnę, (którą kupiłam przed poprzednim sezonem) na sukienkę i nogawice dla Pawła. Zaczęłam szyć sukienkę według wykroju, którego wcześniej nie używałam, ale idzie nie najgorzej.


Dotąd szyłam sukienki z 4 części, postanowiłam więc wykorzystać wykrój, który mam i trochę go zmienić.



Udało mi się wyciąć i spiąć sukienkę, muszę jeszcze trochę to poprawić, ale będę do tego potrzebowała pomocnej dłoni (spinanie czegoś na własnych plecach może być kłopotliwe ;)
A w międzyczasie kupiłam kolejną wełnę, będę mogła ją odłożyć do szafki na następny rok ;)


Niestety zdjęcia zrobiłam kartoflem, ale jak już skończę postaram się o lepsze ujęcia.

***

Marcus dostał na urodziny grę planszową Na Grunwald! i wreszcie mieliśmy trochę czasu, żeby przyswoić sobie zasady.


Gra ma bardzo ładną grafikę, postaci nie wyglądają jak wyrwane z koszmaru historyka fantastyczne potwory, to duży plus. Rozgrywka zajęła nam nieco ponad godzinę, ale to dlatego, że czytaliśmy zasady w czasie rozgrywki, myślę, że następna będzie krótsza. Wydawca podaje, że średni czas rozgrywki to 45 minut. Gra się dość przyjemnie, chociaż wydaje się, że niepotrzebnie powielono karty żywności i dukatów żetonami. Jest to gra dla 2 do 4 graczy, ale wydaje mi się, że granie w więcej niż 2 graczy będzie dużo bardziej wymagające.


Do gry dołączono też broszurkę z opisem konfliktu polsko - krzyżackiego.




Gra dostępna jest na stronie rebel.pl.

niedziela, 6 kwietnia 2014

poszłam na spacer, kupiłam książkę...

Jako dziecko marzyłam o tym, by móc wejść do księgarni i tak po prostu kupić książkę, nie musząc przeliczać kieszonkowego ;) Co prawda nie mogę kupić wszystkich książek, które mi się marzą, ale na kilka mogę sobie pozwolić. Niestety gorzej z czasem na czytanie.


piątek, 4 kwietnia 2014

wiosenne porządki / spring cleaning

Zaczęło się od tego, że chciałam znaleźć kawałek materiału, który nadałby się na szmatę do blach. W międzyczasie zmieniło się to w wiosenne porządki


Znalazłam całkiem ciekawe rzeczy, np

niedokończoną koszulę z obciętym rękawem (dlaczego?)



szarfę, którą wyhaftowałam, a potem zrezygnowałam


Marcusowi spodobała się szarfa, więc ją dokończyłam, żeby mógł jej użyć jutro.
Zrobiłam to na szybko i jest krzywa, ale całkiem niedługo i tak ulegnie dezintegracji, więc nikomu to nie przeszkadza ;)


Nawet pamiętam, dlaczego nie skończyłam szarfy. Doszłam do wniosku, że skoro nie jest to rzecz historyczna (aczkolwiek z takich czy innych przyczyn w środowisku rekonstruktorów powszechnie akceptowalna) to lepiej zrobić sakiewkę, którą Marcus będzie mógł nosić przy zbroi. Sakiewka nawet powstała (tu), ale nowy właściciel postanowił, że chce ją trochę posiadać, zanim umieści przy zbroi i zniszczy, więc pozostał przy starej szarfie (tu).


***

During spring cleaning in my medieval stuff I found some interesting things, like unfinished shirt whit one sleeve half cut (why?)
And this embroidered thingy. Marcus saw it and said he wants to wear it with his armour at this weekends event, so I finished it. It will get destroyed soon anyway, so nobody is doesn't really bothers us it's crooked.


czwartek, 3 kwietnia 2014

plaster miodu / honeycomb apron

Internety pełne są wzorów jak to zrobić, więc pochwalę się tylko moim gotowcem.
szafa ręcznie szyta
catrijn cz1
catrijn cz2
catrijn cz3
haandkraft
W zasadzie miałam bardzo ułatwione zadanie, bo kupiłam prawie gotowy fartuszek od koleżanki i musiałam go tylko dokończyć ;)

marszczenia


gotowy fartuszek na moim wspaniałym modelu


1305-1340


Jest piękny i jest tylko jeden problem: nie wyobrażam sobie, żebym potrafiła się zmusić do używania go ;)


***

You can find a lot instructions and patterns how to do it, so I'll just brag. I had really easy job, as I bought it half done from my friend and just had to finish it ;)

It's pretty and there's only one problem: I cannot imagine myself ever using it... ;)

środa, 2 kwietnia 2014

Jak trzymać nożyczki? ;)

Co dla jednych jest oczywiste dla innych jest objawieniem. Okazuje się, że nie każdy wie, jak trzymać nożyczki. Niby banał, a ja musiałam się tego dowiedzieć od lekarza ;)
Odkąd dowiedziałam się, że sama robię to źle, zaczęłam przyglądać się ludziom i zauważyłam, że większość trzyma nożyczki tak jak ta ręka z internetów:


podczas gdy powinno się je trzymać tak:


Miłego dnia ;D

wtorek, 1 kwietnia 2014

Ozdoba do włosów / Flower Hair Decoration

Co prawda już chwilę temu, ale stworzyłam takie oto arcydzieło (w sumie kilkanaście podobnych) na mistrzostwa Europy w tańcu irlandzkim



żeby pasowało do naszych sukienek

fot. Ania Tillak

Proces był dość prosty - całość składa się z 4 prostokątów, aczkolwiek zajęło mi to dość sporo czasu (mogło mieć to związek z faktem, że zaczęłam jak zwykle na ostatnią chwilę i kończyłam w pociągu ;)


A tu link do strony naszej szkoły :)
https://www.facebook.com/ISTASchoolPoland/

***


A while ago I made this masterpiece (actually of a dozen similar) to match our dresses at the Oireachtas.
The process was quite simple - this is composed of 4 rectangles, although it took me quite a long time (what can be related to the fact that, as usually, I started at the last minute and was finishing in the train ;)